Przedsiębiorstwo Państwowe nieczułe na problemy osób niepełnosprawnych !!!
Rozpoczynamy swoją "przygodę" już u wejścia do gmachu kolejki, który wita nas schodami, bez jakiegokolwiek podjazdu dla wózków inwalidzkich. Później jest nieco lepiej, gdyż przy wsiadaniu do wagonika jest miejsce przystosowane dla inwalidów.
Ale na tym nasze szczęście się kończy !!! Wysiadamy na Gubałówce, napawamy oczy wspaniałym widokiem i chcemy do domu. Kierujemy się na podjazd dla wózków górnej stacji, przechodzimy przez jej drzwi wejściowe i co widzimy ??? - schody do pokonania w dół poczekalni na miejsce, z którego można bezpiecznie wsiąść do wagonika. Na do len stacji wysiadamy bezpiecznie i co widzimy ??? - następne schody a na ich końcu samozamykające się drzwi, które zakleszczają inwalidę.
I na koniec oczywiście ostatnie schody, które były jednocześnie pierwszym problemem. Gratulacje k...., gratulacje !!!